Slow Food to the rescue!

Wspominałam niedawno o mojej lekturze. Wciąż jeszcze nie skończyłam tej książki. Czytam ją powoli, bo zawiera tyle informacji, a punkt widzenia autora jest często tak ‚niestandartowy’, że potrzebuję więcej czasu, aby wszystko sobie dobrze przyswoić. Potem, jeszcze więcej czasu, żeby to wszystko wprowadzić w życie. ‚To wszystko’ czyli idee Slow Food.

LogoSlowFood

Slow Food jest organizacją i zarazem ruchem społecznym o globalnym zasięgu. Głównym celem Slow Food jest ochrona tradycyjnej, lokalnej gastronomii. Przez ‚gastronomię’ nie rozumie jednak przydrożnej restauracji, ale całość pojęć i zjawisk związanych z wytwarzaniem, przetwarzaniem i spożywaniem jedzenia.

Chodzi więc m.in. o ochronę lokalnych produktów oraz tradycyjnych sposobów ich wytwarzania (sztandarowym przykładem z polskiego podwórka jest ochrona oscypka), ale także o kultywowanie (często przywracanie) tradycyjnych metod uprawy roli nierozerwalnie związanych z danym miejscem na ziemi.

W skrócie można podsumować te dążenia jako inicjowanie powolnego procesu przywrócenia porządku i harmonii pomiędzy człowiekiem, jego pożywieniem a ziemią, na której człowiek żyje. Przy okazji chodzi więc też o przywrócenie człowiekowi ‚prawa do smaku’, które zostało mu odebrane przez ‚przemysł spożywczy’ (kto zna różnicę pomiędzy pomidorem z supermarketu, a pomidorem z krzaka wie dokładnie o czym mowa).

Gdy kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałam o Slow Food nie miałam żadnych wątpliwości, że to świetna inicjatywa. Zaczęłam więc szukać informacji na ten temat i uderzyło mnie łączenie ruchu z antyglobalizmem, który zawsze kojarzył mi się ze skrajnymi akcjami i fanatycznymi poglądami. Jak jednak wiadomo, w każdym ruchu zaleźć można ekstremistów i ludzi o bardziej umiarkowanych, czy też racjonalnych poglądach.

Slow Food jest racjolanym ruchem. Owszem, zakłada rewolucję, ale powolną, organiczną, oddolną; światową, ale zdecentralizowaną, bo chodzi głównie o przywrócenie więzi człowieka z ziemią na której mieszka. No i o pyszne, pełne smaku jedzenie : )

C.d.n.

Nie będę się dalej rozpisywać o samym ruchu. Podaję przydatne linki do stron, na których wszytsko zostało już powiedziane.

Oficjalna strona Slow Food International.

Oficjalna Strona Slow Food Polska.

5 komentarzy Dodaj własny

  1. cremebrulee pisze:

    Oczywiście całą soba jestem za slow food! moze dlatego ze cale dziecinstwo jadlam pomidorki prosto z krzaka ;)
    zapraszam do mnie po wyróżnienie

    Polubienie

  2. Bea pisze:

    Swietnie, ze o tym napisalas! I ja jestem pro Slow Food i bardzo chcialabym, by kiedys tego typu styl zycia byl czyms normalnym dla wszystkich. Tak niewiele osob zastanawia sie nad konsekwencjami naszego dzisiejszego, tak uprzemyslowionego, zycia.

    Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Dzieki za poparcie! chcialabym, zeby ten wpis byl pierwszym z serii slowfoodowych. temat jest jednak tak pojemny i rozlegly, ze az nie wiem od czego zaczac!

      Pozdrawiam i zapraszam!

      Polubienie

  3. Bea pisze:

    Masz racje, to bardzo obszerny temat. Z checia bede sledzic Twoje poczynania :)

    PS. Nie wiem jak to sie stalo (tzn wiem, skleroza…), ale nie dodalam ostatnio Twojego linka; wlasnie to ‚naprawilam’ ;)

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do luisafoodie Anuluj pisanie odpowiedzi