Silikon uszczęśliwia kobietę.

Przymierzam się do nich od dawna i nie znajduję podowu, dla którego dopiero dziś, zupełnie spontanicznie, bez planowania weszłam do sklepu, w którym „od zawsze” sprzedawane są art. gosp. dom. i nabyłam drogą kupna nieapetycznie niebieskie, silikonowe foremki do muffinek. W dodatku w kształcie kwiatka! Totalnie nieadekwatnie, gdyż jestem z tych, co ze słodyczy najbardziej lubią śledzie – a wyobrażacie sobie wytrawne muffinki w kształcie kwiata???

Tymczasem umykam szukać przepisów na moje pierwsze muffinki. Pa!

PS. A jakie są wasze ulubione wytrawne babeczki? Linkujcie przepisy w komentarzach, lub po prostu je tam wpisujcie. Wprowadźcie nowicjuszkę w zaklęty świat babeczki!

22 komentarze Dodaj własny

  1. Panna M pisze:

    ja mogę z tych wytrawnych polecić serowo-paprykowe http://filozofiasmaku.blogspot.com/2010/05/muffinki-na-dzien-mamy.html

    choć sama się przymierzam do muffinek z boczkiem, bądź z fetą bazylią i pomidorkami. z tymi babeczkami można eksperymentować do woli ;)

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Właśnie trochę poczytałam i doszłam do tego samego wniosku :)

      Polubienie

  2. agatex pisze:

    Genialny tytuł posta, uśmiałam się ;)

    Polecam swoje wytrawne muffiny, o te: http://readyforcooking.blogspot.com/2010/08/drozdzowe-muffiny-z-bryndza-pieczona.html
    Drożdżowe, ale nie wymagają żadnego zagniatania, z bryndzą, pieczoną papryką, prażonymi orzechami i zielonymi oliwkami :)

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Cieszę się że udało mi się wywołać Twój uśmiech :)

      Polubienie

  3. em pisze:

    a ja mysle ze powinnas cukiniowe upiec – poki cukini pod dostatkiem :D ah wspomnienia ;)

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Ech, pamiętam! Co to było za lato, co to był za czas! Ja myślę, że tamten dzień spędzony w kuchni powinnyśmy były potraktować jako wskazówkę na życie :) w sensie biznesowym oczywiście :)

      Polubienie

      1. em pisze:

        jeszcze wszystko przed nami :) jak juz w koncu zjedziecie do wawy… kto wie :)

        Polubienie

  4. szarlotek pisze:

    Śledz w galarecie będzie wygladał rewelacyjnie a potem tylko zostaje przyozdobienie sosem….mniam !

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      No Patrz! o tym nie pomyślałam! oczywiście, że to fenomenalna foremka na przeróżne galaretowate formy :) Wobec tego odkrycia nie jest mi już głupio, że dokonałam tak spontanicznego zakupu :) Dzięki :)!

      Polubienie

  5. Grażyna pisze:

    Cukiniowe to dobry pomysł ! I z papryką !

    Polubienie

  6. Paula pisze:

    tytuł posta jest rewelacyjny ;P
    już nie mogę się doczekać tych Twoich kwiecistych muffinek!

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Właśnie się zastanawiałam jak cukinię wprowadzić w mufinki i proszę! Twoje przepisy spadły mi z nieba :) Dziękuję :)

      Polubienie

  7. luisafoodie pisze:

    @Grażyna – nawet znalazł się przepis!
    @Paula – relacja z moich pierwszych zmagań na blogowym facebooku – wystarczy kliknąć w mały banerek.

    Polubienie

  8. Kaś pisze:

    niestety nie przepadam za wytrawnymi babeczkami, więc przepisu nie polecę, ale strasznie zazdroszczę foremek! w domu mam już silikonowe, ale chętnie przygarnęłabym takie w kształcie kwiatków
    czekam na finalny efekt babeczek w tym kształcie ;)

    Polubienie

  9. mayolina pisze:

    moglabys maznac recenzje silikonu, bo jakos don przekonania nie mam, pewnie z powodu kolorow nieapetycznych. Ciekawa mianowicie jestem czy sie z tego galaretowatego czegos ciasto nie wylewa w czasie wstawiania na ruszt do piekarnika i czy ciasto wychodzi ladnie chrupiace i zarumienione. O to najbardziej sie martwie, bo wiem ze teflon jest cacy ale na mieso ze ‚skorka’ najlepsza jest nieteflonowa patelnia pokryta tytanem :-D

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Jeśli chodzi o pieczenie, to ja jestem trochę cienka w uszach, więc nie mam za dużo materialu porównawczego. Mam też piekarnik, który wciąż podejrzewam o sabotaż.

      Jednak po pierwszej partii mufinków wyjętych z pieca stwierdzam zarumienienie bardzo ładne. W blaszkach jeszcze nie udało mi się w tym piekarniku osiągnąć.

      Przed chwilą wkładałam drugą partię, która była znacznie rzadsza od poprzedniej. Ponieważ nalałam ciasta po brzeg (poprzednie niewiele wyrosły, więc postanowiłam nie marnować ciasta i podokładać) przy przenoszeniu ze stołu do piekarnika nieco się rozlało. Wytarłam palcem i udałam, że tego nie widziałam :).

      Z mojego piekarnika ruszt niestety wyszedł, więc nie mogę o tym nic powiedzieć. Mam „na stanie” jedynie półkę solidną.

      Na szybko mogę więc absolutnie pochwalić przyrumienienie i łatwość w obsłudze, czyli produkt z foremki uwalnia się łatwiej niż babka z wiaderka w piaskownicy. No i bardzo łatwo te formy myje.

      Może ktoś ma większe doświadczenie?
      Czy np. podłużna silikonowa forma typu keksówka trzyma, za przeproszeniem, formę?
      Wszelkie opinie zostaną uważnie przeczytane. Piszcie:)!

      Polubienie

  10. Kuba Pichci pisze:

    Witaj,
    widzę, że dostałaś już mnóstwo propozycji. Zapraszam także do mnie: http://www.kuba-pichci.pl/search/label/muffiny Uwielbiam piec muffuny więc z pewnością coś znajdziesz :-)
    Pozdrawiam!

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Nie dość, że dostałam mnóstwo propozycji (a inspiracji nigdy za wiele) to upiekłam już dwa rzuty: słony i słodki. Dostrzegłam w muffinach ogromy potencjał przetwórczy:)

      Polubienie

  11. cremebrule pisze:

    Muffinki gora!!!
    u mnie jeszcze nie ma przepisu na wytrawne ale ostatnio robilam bardzo smaczne, co prawda z serem i papryka jak juz wyzej proponowano ale te z maki kuku, moge polecic! http://weelicious.com/2009/11/30/red-pepper-cheddar-cornbread-muffins/
    a ja kocham swoje silikonki, bez nich by mi sie nie chcialo nic piec… ale moje sa szare bure i zupelnie zwykle w ksztalcie… wiec nie ma sie czym chwalic

    Polubienie

    1. luisafoodie pisze:

      Wiesz? Ja bym chyba wolała szarobure w zwłykłym kształcie. Lubię jak jedzenie jest zwyczajne :) A przepis z mąką kuku (co za cudowne określenie! kupuję!) bardzo mi się podoba. Chyba jako następny pójdzie „na tapetę” :) dzięki!

      Polubienie

  12. cremebrule pisze:

    pewnie jedzenie niech bedzie zwyczajne ale foremki moga byc fantazyjne dla rownowagi, ponadto pewnie Ty na widok swoich sie usmiechasz ;)

    Polubienie

Dodaj komentarz